Obserwatorzy

czwartek, 27 lutego 2014

Pisanka quillingowa

Witam Was !
W ostatnim lutowym poście chciałam Wam pokazać pisankę  zrobioną jeszcze w zeszłym roku . Jest to pisanka qullingowa, którą kończyłam już po Wielkanocy więc w zasadzie jej debiut będzie w tym roku.  Zrobiona na jaju styropianowym  7 cm i polakierowana bezbarwnym lakierem akrylowym z Vidaronu. Zaczełam w tym roku robić kolejną  ale nie wiem czy doczeka się ukończenia, niestety doszłam do wniosku, że póki co nie jest to moja ulubiona technika - nie mam cierpliwości do zwijania tych papierków :-). Ale z jednego jestem zadowolona , nauczyłam się podstaw tej techniki , mam igłę do quillingu i zapas pociętych pasków więc kto wie może kiedyś znowu  przyjdzie mi ochota na zrobienie czegoś qillingowego.





Może zauważyliście na moim blogu na prawym bocznym pasku nowy gadżet - a jest nim licznik najczęściej komentujących .  Otóż już jakiś czas temu zauważyłam go na kilku blogach i usiłowałam się dokopać jak to coś wstawić u siebie. No i w końcu jest :-)  trafiłam przez przypadek na blog Lacrimy gdzie znalazłam przekierowanie do bloga Wiesi z instrukcją jak to zrobić  TUTAJ
Ja ustawiłam sobie na 7 najaktywniejszych komentatorów , ale można sobie ustawić wg własnego uznania.  Jak by ktoś miał pytania piszcie.
Dziękuję Wam za miłe komentarze i witam w moich skromnych progach  55 Obserwatorkę , którą jest
Ilonka Szczęsna z bloga http://papierowecudawianki.blogspot.ie/
 Pozdrawiam Was wiosennie 

wtorek, 25 lutego 2014

Koszyczek na chleb po raz drugi

Witajcie
Mój poprzedni koszyczek na chlebek z wyciąganym wkładem lnianym się spodobał tutaj wobec tego postanowiłam zrobić drugi.
Tym razem w różyczki , z przeznaczeniem na kolejny prezent urodzinowy. Już jest u swojej nowej właścicielki.
Ja niestety, jak  ten szewc co bez butów chodzi, nadal nie mam koszyczka  :-(
Dorobiłam oczywiście do kompletu pisankę i kolejną świeczkę, tym razem metodą na łyżeczkę kursik  
Powiem tak : wyszło lepiej niż w metodzie na suszarkę z poprzedniego koszyka kursik ale nadal nie jestem zadowolona z efektu . Więc już nie kombinuje i  zakupiłam medium do świeczek  o takie. Póki co jeszcze nie wypróbowałam ale mam zamiar zrobić kilka świeczek z motywem wielkanocnym więc na 100% się pochwalę.
Dzisiejszy post jest 55 , mam też 54 Obserwatorów - chyba niezły wynik jak na 3 miesiące blogowania :-)







A na zakończenie ciekawostka dla "wikliniarek " Dziewczyny byłam wczoraj w empiku we Wrocławiu . Pojawiły się tam rurki do wikliny, nie zgadniecie po ile ??!!!
Otóż 40 rurek z kolorowych gazet kosztuje 29,90 zł . Matko chyba byśmy zostały milionerkami  w krótkim czasie.
Dziękuje Wam za miłe komentarze i
witam wśród moich Obserwatorów :
Martę z bloga http://sutasz-haremsoutache.blogspot.com/
Aldonę Połubińską


sobota, 22 lutego 2014

Wyzwanie 1 z 7 DZIURA - Czarna Dziura Abrahama

Witajcie 
Pewnie niektórzy się zdziwią czytając tytuł tego posta ale większość  pewnie będzie  wiedziała o co chodzi bo chyba nie ma w świecie blogowego rękodziała osoby która by nie trafiła choć raz na bloga Danusi Witkowskiej 
Otóż   Danusia ogłosiła na swoim blogu siódemkowe wyzwania .  
Hmm ... dlaczego akurat 7 ma być tych wyzwań, a nie np 5 albo 9 ??? Ciekawe czy ktoś wie , skąd się wzieło 7 ???


Wygrywa osoba która otrzyma najwięcej punktów we wszystkich 7 wyzwaniach - jak kto ciekawy szczegółów, albo ma się ochotę jeszcze zapisać odsyłam do Danusi TUTAJ
 ( czasu jak marasu jeszcze do 7  marca można to zrobić) 
Jako, że ja zazwyczaj najpierw robię  i mówię a dopiero potem myślę wziełam i się zapisałam do udziału.  Po czym siadłam i się stuknęłam w czoło = kobieto z czym do ludzi :-( . No przcież znam Danusię nie od dziś i wiem, że jej prace są oryginalne i niepowtarzalne więc i tematy wyzwań muszą być podobne.   No ale cóż Opublikuj poszło w świat i trzeba było się przygotować na niespodzianki i najwyższy poziom adrenaliny. Ale przyznam że nie przewidziałam aż takich emocji. Jak przeczytałam temat pierwszego wyzwania oniemiałam .
 A  temat brzmi DZIURA 




Teraz jak widzę kilkanaście zgłoszonych  już prac temat wydaje się być łatwy ale w momencie jego przeczytania wcale nie było mi do śmiechu.
 Pierwsze moje skojarzenie to była czarna dziura . Postanowiłam zapytać wujka google co myśli na temat dziury . 
Wujek niestety milczał jak grób i  dziura mu się z niczym nie kojarzyła co by było rękodziełem : -( 
 Jedyne  co znalazłam w temacie dziury to był wierszyk
 Hany Niewiadomskiej 
Dziura Dziumdzia

W długich spodniach na kolanie, 
Dziura Dziumdzia ma mieszkanie. 
Dziura wielka, postrzępiona,
Nieforemna, wykrzywiona.

Patrzy na świat jednym ślepiem:
– Gdzie by mi tu było lepiej? 
Ciągle głodna spodnie zjada, 
Na nich plamą się rozkłada.

Spodni coraz mniej już jest, 
Dziumdzia wielka jest, że fest! 
Spodnie myślą: – Niepodobna! 
Nas ubywa, ona głodna!
 I siedziałam tak nad tym wierszykiem i dumałam jak przerobić dziurę w spodniach na coś co będzie się nadawało na 1  wyzwanie.  I nagle mój wzrok padł na stół roboczy , na którym stała moja zaczęta praca na prezent  z okazji 50 urodzin ( tzw. Abrahama) mojego kolegi.
 Patrzę i widzę dziurę, wielką, poszarpaną czarną dziurę
  Czarną Dziurę Abrahama.  
W tym momencie spłynęła na mnie błogość i poszłam spokojnie spać.  Od dnia następnego zaczęłam wykańczać moją dziurę. Ale jak myślicie że to był już koniec moich kłopotów to się mylicie. No bo niech mi ktoś powie jak zrobić aparatem typu "idioten-camera"   zdjęcie czarnej dziury, żeby było widać że to jest dziura :-) . Po może 30 próbach i zasypaniu dna kolorowymi kamyczkami w końcu się udało .
Moja dziura zgłoszona na 1 wyzwanie  ma 9 cm średnicy i jest głęboka na 16 cm i wygląda tak  w stanie surowym





Wiecie już co to jest ??

ano wiklinowa osłonka - koszyczek na %
a tak wygląda po " oszlifowaniu " 




a tak po "zatkaniu %-tami "

 Dziękuję Wszystkim , którzy doczytali do tego miejsca. Jak spodobała Wam się moja dziura  to zapraszam do głosowania  od 8 marca na blogu Danusi. Ale to Wam jeszcze podeślę linka w odpowiednim momencie.  



czwartek, 20 lutego 2014

Wygrane Candy u Beatki


Witajcie 
Dzisiaj jest historyczny post, wygrałam moją pierwszą w życiu nagrodę w Candy  u Beatki z bloga http://beatabeti.blogspot.com
Nigdy nie miałam szczęścia w losowaniach, więc tym bardziej się cieszę z wygranej. Linka  znajdziecie na lewym bocznym pasku .
 I on już tam zostanie na wieki wieków :-)
A  to moja nagroda jaką otrzymałam od Beatki - 
bransoletka w pięknych pastelowych fioletach 


Witam moje nowe Obserwatorki :

a żeby nie było tak krótko to na zakończenie coś na wesoło : 

Zima, las, pada śnieg. Po lesie chodzi podenerwowany niedźwiedź. 
To złamie choinkę, to kopnie w drzewo, to pogoni wilka 
ogólnie  mocno wściekły!
Chodzi i gada:

 Po jaką cholerę piłem tę kawę we wrześniu...

środa, 19 lutego 2014

Mix jajeczny

Witajcie
Jako , że na dworze ciągle mamy wiosnę to u mnie też wiosennie i świątecznie. Niestety moja fascynacja decoupagowa nadal trwa i z każdym dniem jest coraz gorzej . Sypiam już tylko po 4 max 5 godz. Wycinam , maluję i kleję na okrągło, w międzyczasie wykupuję serwetki w okolicznych sklepach i zastanawiam  się czy ten stan nadaje się już do leczenia ??????
Powstała więc kolejna partia  decoupagowych  jajec wielkanocnych  różnego autoramentu. Były robione w dwóch partiach , bo jak już pewnie wiecie ja robię hurtowo najpierw wszystko maluję podkładem eko snieżka akrylowa biała lub z pigmentem , potem jedna warstwa lakieru , następnie kleję serwetki i na końcu lakieruję 3 razy lakierem akrylowym Vidaron i ostatnia warstwa lakierem do decoupage z połyskiem o takim
Pierwsza partia powstała jakieś 10 dni temu i widzieliście już z niej biało - czarną pisankę która była dodatkiem do koszyczka na chlebek .


Druga partia skończona dopiero wczoraj , w której jest totalny misz - masz bo co prawda metoda jedna ale całkiem inne bazy.


Poniżej nieco szczegółów - na jednym zdjęciu jest jedna i ta sama pisanka obfotografowana z kilku stron.
Pisanki wykonane na gęsich wydmuszkach wysokość ok 8-9 cm  - zostało mi jeszcze 7 wydmuszek więc na 100% nie są one ostatnimi jakie Wam pokazuję :-)








Pisanki miniaturki wyskość ok 4 cm - stoją na korkach z butelek po coca - coli. Tu bazą były jajeczka styropianowe  na fotce "przód i tył" pisanek 


Jajca na piku ze sklejki 3 mm do stroików  wielkanocnych , doniczek z kwiatami, bardzo podobne z obu stron więc tylko jedno zdjęcie. Tych pików mam jeszcze trochę więc będą kolejne takie jajca. 


I na zakończenie  jajca też ze sklejki 3 mm do powieszenia na gałązkach wiklinowych lub gdzie tam komu pasuje również dwustronne , prawie identyczne  więc tylko jedna fota.  Tu są jajka wielkości 9,5 cm x 6,5 cm , ale zakupiłam już jajco gigant wysokie na 20 cm  :-)

  
Witam w moich skromnych progach
i dziękuje Wszystkim za odwiedziny i komentarze które tu zostawiacie.




niedziela, 16 lutego 2014

Koszyczki wielkanocne

Witam Was
Nie byłabym sobą gdybym nie miała na "warsztacie" kilku rozpoczętych prac. Tyle razy już sobie obiecywałam, że nie zacznę nic nowego dopóki nie skończę starego. Ale to jest mniej więcej tak samo jak " Gadał Dziad do obrazu......"  Ma to i swoje dobre strony, bo jak zabieram się za wykańczanie powstaje jednocześnie kilka różnych prac. Ale czasem zdarza mi się siąść  i prawie płakać bo nie wiem co mam robić :-). 
Tak właśnie  przy okazji wyplatania filiżanek z wikliny  KLIK powstały dwa koszyczki wielkanocne. Spokojnie  sobie leżały  i czekały aż mi przyjdzie ochota na ich wykończenie. Ale w końcu są, całkiem świeżutkie skończone przed pół godziną. 
No dobra już nie zanudzam  :-)  
















Witam w moich skromnych progach  
Życzę Wam udanego tygodnia i zmykam popracować nad moją DZIURĄ na 1 z 7 wyzwań ogłoszone na blogu Danusi Witkowskiej


http://danutka38.blogspot.com/2014/02/ogaszam-pierwszy-temat-wyzwania.html

sobota, 15 lutego 2014

Koszyczek na chlebek i coś jeszcze

Witam
Tym razem  miałam konkretne zamówienie  na koszyczek do chleba.  Miał pasować do zastawy stołowej w kolorach biało - czarnym.  Jak się do niego zabierałam nie miałam przekonania do takiej kolorystyki. Ale przyznam efekt końcowy mnie bardzo mile zaskoczył. Plotłam  ten koszyk z założeniem że będzie służył nie tylko do chleba.  Uszyłam  lniany wkład , wsadzany do koszyka. Wkład ma wciągniętą gumkę więc nie zjeżdża z kosza . Jak się go zdejmie  koszyk może być na przykład  na owoce.    Przyznam , że  jest on niejako moim małym sukcesem bo po raz pierwszy został wypleciony bez bazy i bez drutów w osnowie. Może jest jeszcze ciut krzywy ale  nie rzuca się to tak bardzo w oczy.
Tak mi się spodobał wzór z serwetki, że postanowiłam dorobić do kompletu pisankę na gęsiej wydmuszce na podstawce z oponki styropianowej. Wszystko było już  spakowane  - bo to był kolejny prezent urodzinowy,  kiedy to za sprawą  Weroniki z bloga http://weronkaa84.blogspot.com/ , która napisała komentarz pod moim postem,   trafiłam na stronkę z kursem na świeczkę ozdobiona metoda decoupage TUTAJ. I już nie mogłam się oprzeć żeby nie dorobić jeszcze do kompletu takiej świeczki. Niestety na wspólną sesję zdjęciową świeczka się już nie załapała, więc fotki ma osobne.   Koniec zanudzania, poniżej efekty mojej pracy.





Niestety moje szaleństwo decoupage nadal trwa. Wczoraj dotarła do mnie kolejna partia serwetek i medium cracle do spękań. Tak, że w tym temacie będzie się jeszcze coś działo. Mam nadzieję ,że Walentynki upłynęły w dobrej atmosferze. 

piątek, 14 lutego 2014

Walentynkowo

Witam Wszystkich Zakochanych
Dzisiaj krótko i na temat. Chciałam złożyć wszystkim Zakochanym z okazji ich Święta najserdeczniejsze życzenia i dedykować Wam moje Walentynkowe decoupagowe serduszko. 
Bądźcie dla Siebie zawsze oparciem 
 Kochajcie się bezwarunkowo 
Uśmiechajcie się do Siebie 


   
"Miłość zaczyna się wtedy, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż Twoje"
 H. Jackson Brown, Jr

czwartek, 13 lutego 2014

Wyzwania siódemkowe u Danusi

Witajcie
Zgłosiłam swój udział na  siódemkowe  wyzwania u Danutki
 
 
 
 Was również zapraszam  serdecznie. Takiego wyzwania jeszcze nie było na blogach , ale to w końcu pomysł Danusi więc musi być nowy i doskonały !!!!!
Życzę Wszystkim  powodzenia a Danusi serdecznie dziękuję za zorganizowanie takiej zabawy .
Z niecierpliwością czekam na pierwsze wyzwanie.

wtorek, 11 lutego 2014

Świecznik x 4

Witam Was 
Dzisiaj przedstawiam Wam moje pierwsze świeczniki  wykonane metodą decoupage. Powstały  kilkanaście dni temu w amokowym szale serwetkowym, ale w związku z tym, że były prezentem urodzinowym na publikację musiały poczekać. Dzisiaj powędrowały już do nowej właścicielki więc mogę się już pochwalić.   Do ich wykonania użyłam drewnianej bazy zakupionej na Allegro klik  oraz takiej oto serwetki 
 

 a to efekt końcowy - obfotografowany ze wszyskich stron 
 




Przyznam się, że  tym razem jestem nawet zadowolona z efektu, choć nie jest to jeszcze to co bym chciała :-) 
 U mnie dzisiaj deszczowo , ale  Wam życzę słoneczka .


You might also like:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...